Tarta Margherita z pesto
Gdyby tak stworzyć pizzę, która jest tartą? Wypróbujcie ten przepis, jeżeli lubicie eksperymentować i zaskakiwać w kuchni. Ta tarta Margherita z pesto to wariacja na temat klasyczne włoskiej pizzy, podkręcona zielonym pesto. Mamy piekną flagę Wloch na talerzu! Buon appetit!
Tarta Margherita z pesto
Rodzaj potrawy: wegetariańska
Czas przygotowania: 30 minut + 50 minut pieczenia
Forma: 25 cm
Składniki na ciasto:
- 250 g mąki (u mnie 125 g pszennej i 125 g orkiszowej pełnoziarnistej)
- 150 g zimnego masła
- 3 łyżki zimnej wody
- ½ łyżeczka soli
Składniki na pesto:
- 1 pęczek natki pietruszki lub 2 szklanki rukoli
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka startego parmezanu
- sok z ½ cytryny
- sól, pieprz
Składniki na nadzienie:
- 3 duże pomidory malinowe (ok 750 g)
- 1 kulka mozzarelli
- 125 g półtwardego sera koziego lub sera cheddar, startego na tarce
- 2 jajka
- około 200 ml śmietanki 30%
- 1 łyżka świeżej bazylii
Przygotowanie:
- Na blat wysypujemy mąkę, wkrajamy małe kawałki masła i lekko wyrabiamy. Robimy wgłębienie, wlewamy wodę i wyrabiamy chwilę do uzyskania gładkiego ciasta. Zawijamy w woskowijkę lub folię i wstawiamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
- W tym czasie sparzamy pomidory wrzątkiem i ściągamy skórkę. Kroimy w ćwiartki i pozbywamy się soku i gniazd nasiennych, aby został sam miąższ.
- Składniki na pesto blendujemy. Ma powstać gęstsze niż zwykłe pesto – bardziej pasta.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Ciasto wałkujemy, wyklejamy nim spód do tarty, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do zamrażarki na 10 minut. Wyjmujemy i pieczemy 20 minut.
- W tym czasie do naczynia o pojemności 250 ml wbijamy jajka i uzupełniamy śmietaną. Przyprawiamy solą, pieprzem i bazylią, rozkłócamy widelcem i dodajemy tarty ser oraz porwaną na bardzo małe kawałeczki mozzarellę.
- Na podpieczony spód tarty wykładamy pesto, układamy na tym pomidory i zalewamy masą serową. Jeżeli zostało nam trochę ciasta, możemy zrobić z niego paski i przykryć górę tarty. Pieczemy jeszcze 30 minut do zezłocenia wierzchu. Przed pokrojeniem czekamy około 5 – 10 minut, w przeciwnym razie środek może wypłynąć.
SMACZNEGO!
Jeżeli chcecie być na bieżąco z tym, co pojawia się na blogu gorąco zachęciam do śledzenia mnie na Instagramie i Facebooku! A jeżeli masz ochotę na więcej przepisów zachęcam Ciebie gorąco do zakupu mojego e-booka „Słodki przemyt”.
Ten przepis znajdziecie również w najnowszym numerze Magazynu kocioł.