Po sezonie na szparagi przyszedł ten na bób, którego niestety nie moge tym razem celebrować opychając się nim bez końca (ze względów zdrowotnych). Niemniej uwielbiam go tak bardzo, że nie uciszając rozum i wyrzuty sumienia zdązyłam połączyć go z innymi sezonowymi warzywami i ziołami – …
Szykuje nam się rekord, jeżeli chodzi o czerwcowe upały! Ja akurat lubię te temperatury, ale pomagają mi w tym różnego rodzaju orzeźwiające napoje, a najlepiej takie, które w swoim składzie mają kawę 🙂 Pobudzają, ochładzają i smakują wyśmienicie! Co powiedzie na śniadaniowy (i nie tylko) …
Przychodzi taki dzień, kiedy placuszkowy potwór (czyt. ja) musi przejśc na dietę bez glutenu, bez laktozy, a idealnie to rozdzielną i niskowęglowodanową. No i bez cukru i słodzików! Co zrobić? Kombinować. Na szczęście potrzeba matka wynalazku i udało się stworzyć pyszne białkowo – tłuszczowe paleo …
Nawet kiedy bez przeszkód mogłam zajadać się chlebem, to rzadko kiedy go kupowałam, bo to kończyło się zjedzeniem połowy bochenka na raz. Piękny toster, który wygrałam w konkursie stał w kuchni i się kurzył, sporadycznie służąc do odmrażania kromek chleba żytniego. Tym bardziej teraz, kiedy …
Chociaż ostatnio nie moge jeśc nabiału, to kiedy widze burratę nie moge się powstrzymać i popełniam mały grzeszek. Bo jak tu przejść obojętnie obok tej zmysłowej kulki mozzarelli, która skrywa w środku rozkosznie kremową śmietankę? To definitywnie mój ulubiony ser i nie mogłabym bez niego …
Nie jest żadna tajemnicą, że jestem placuszkarą. Uwielbiam placuszki, pancakes, naleśniki – mogłabym je jeść cały czas i to nie tylko na słodko. Uwielbiam je też w wersji wytrawnej, a najcudowniejsze jest to, że można się bawić pięknie dodatkami i za każdym razem tworzyć nowe …
Muszę się Wam przyznać, że mam lekka obsesję szparagową. Taką malutką, tyci tyci – a mianowicie w maju i czerwcu potrafię jeść zielone szparagi absolutnie codziennie. Najzwyczajniejsza rzecz na świecie, prawda? 🙂 Lubię je na śniadanie, lunch i kolację w wielu odsłonach, chociaż najczęściej w …
Miałam ostatnio okazję przetestować wyciskarkę do soków – więc przez bity tydzień wrzucałam do niej prawie wszystko i dawałam się ponieść kreatywności. Myślę, że taki sprzęt świetnie sprawdzi się u niektórych z Was, więc trochę Wam go opiszę. Przygotowałam też przepis na 3 bardzo fajne, …
Kocham wiosnę przede wszystkim za to, jak smakuje. Zawsze wyczekuje maja z ustęsknieniem, bo to oznacza rabarbar, szparagi, truskawki, botwinkę no i czosnek niedźwiedzi! Kocham jego ostro – słodkawy smak i uwielbiam blendować na pesto albo pasty do kanapek. Doskonale smakuje również na ciepło – …
Uwielbiam kuchnię bliskowschodnią. Mogłabym się taplać w hummusie i soku z granatów, serio! Równie mocno kocham nasze polskie, zielone szparagi i w maju zajadam je prawie codziennie (no dobra – w sumie to codziennie, bez wyjątków). Postanowiłam połączyć te dwa światy i tak powstała wiosenna …
Ostatnio coś ciągnie mnie do róży. Ta obsesja zaczęła się od różanego mazurka, potem były różne puddingi różane i dzisiaj postanowiłam połączyć z nią cudowny, sezonowy rabarbar. Nie mogłam się go doczekać i okazało się, że w tym połączeniu smakuje obłędnie! Tak powstał jaglany deser …
Rzadko korzystam z gotowych produktów, ale czasami mi się zdarza – o ile są dobrej jakości, ze świetnym składem. Ułatwiają życie w wielu sytuacjach! Szczególnie lubię produkty Mleczni Bracia i ich słonecznikowe pestko. Świetnie smakuje z makaronem warzywnym – tak powstało to bezglutenowe spaghetti cukiniowe …
Jeżeli nie jem śniadań na słodko, to koniecznie muszą pojawić się na stole jajka. Nie wyobrażam sobie bez nich życia i uwielbiam je dosłownie w każdej postaci! Tym razem zblendowałam je razem z pomidorowym koncentratem i nadziałam zieleniną. Wyszedł przepyszny, puszysty omlet pomidorowy z pesto …
Kolejna propozycja na co dzień i od święta, czyli wariacja na temat tabbouleh. Mnóstwo ziół, świeżego ogórka i cudownie kremowy „serek” słonecznikowy – czyli orzeźwiająca ziołowa sałatka tabbouleh z wegańskim serem słonecznikowym. Tabbouleh bez węglowodanów – bezglutenowe, wegańskie, keto Ostatnio muszę być na diecie niskowęglowodanowej, …
Nie wiem jak Wy, ale ja uważam jajka przepiórcze za niezwykle urocze i nie wyobrażam sobie świąt bez nich. Najczęściej pojawiają się jako dodatek do żurku albo po prostu już ugotowane czekają na stole wielkanocnym aż ktoś rozbije ich delikatną skorupkę i będzie rozkoszował się …
