Pulpeciki z cukinii z fetą i recenzja książki „Ateny do zjedzenia”Bartka Kieżuna
Bartek Kieżun to specjalista od smakowania miast – wie, jak smakować i wie, jak zarazić chęcią smakowania czytelnika. Zjadł już Włochy, Stambuł i Portugalię – tym razem zabiera nas w kulinarną (i nie tylko) podróż po Atenach. Właśnie to nie tylko jest kluczowe, bo książki Bartka są nie tylko zbiorem przepisów, ale są pełne zapachu dań sprzedawanych na straganach, dźwięku sztućców w restauracji, stukających się kieliszków, a także ciekawych historii, rozmów, kultury czy architektury. Ateny do zjedzenia to kolejna, cudownie smakowita i pachnąca pozycja, z którą warto się zapoznać. Przygotowałam z niej jeden prepis, który mnie urzekł i się nim z Wami podzielę – zapraszam Was po pulpeciki z cukinii z fetą.
Ateny do zjedzenia – recenzja
Ksiązki Bartka Kieżuna lepiej czytać powoli, ze smakiem, wgryzając się w każde słowo, wąchając każdy zapach ze straganów, które opisuje i słuchając dźwięków mew nad morzem, gdzie sprzedawane są ryby. Ateny do zjedzenia zaskoczyły samego autora i zaskakują mnie – podobnie, jak i on od wszystkich słyszałam, że do Aten jechać nie warto i że nie ma tam nic ciekawego. Okazuje się, że jest inaczej. Bartek Kieżun prowadzi nas różnymi dzielnicami Aten, opowiada historie, rozmowy z napotkanymi ludźmi i umiejętnie łączy to z kulinariami. Co historia, to konkretne danie – okraszone prostymi, smakowitymi zdjęciami. Kiedy zobaczyłam te pulpeciki to od razu chciałam je schrupać!
Pulpeciki z cukinii z fetą
Ilość porcji: 2
Składniki na pulpeciki:
- 400 g cukinii
- 170 g fety
- cebula
- jajko (ja zapomniałam dodać i też wyszły 😀 )
- garść pietruszki (ja użyłam mięty)
- 80 g bułki tartej
- 400-500 ml oleju
Składniki na tzatziki:
- 300 g jogurtu greckiego
- 200 g ogórka
- 20 ml oliwy
- ząbek czosnku
- sól, pieprz
- ja dodałam sok z 1/2 cytryny
Przygotowanie:
- Cukinię trzemy na tarce o grubych oczkach, solimy, wkładamy na 20 – 30 minut do durszlaka i odciskamy.
- Cebulkę drobno kroimy, mięte siekamy. Dodajemy do nich pokruszoną fetę, bułkę, jajko i cukinię.
- Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Z masy formujemy małe kuleczki i smażymy kika minut na złoto.
- Podajemy z tzatzikami: ogórka kroimy drobno lub ścieramy na tarce i mieszamy z pozostałymi składnikami.
Smacznego!
Psst! Jeżeli macie ochotę spotkać się z autorem, to 9 listopada odbędzie się w Warszawie spotkanie autorem, o 18.00 w Loreta Bar (hotel Puro), ul. Widok 9.
*Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Buchmann.