Jedzenie, mity i nauka – recenzja książki Fridy Duell
Uwielbiam czytać ksiązki kulinarne, w których autorzy zwracają uwagę na wpływ diety na nasze samopoczucie i zdrowie. Tyle już ich przeczytałam, że niedługo bedę chyba mogła zmienić zawód 🙂 Dlatego, kiedy zobaczyłam na półce książkę Fridy Duell – „Jedzenie, mity i nauka” – wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Co jest zdrowe? Na czym powinno się smażyć? Czy mięso powoduje raka? Czy warto kupować superfoods?
Autorka na wstępie zwraca uwagę na to, dlaczego brak jest jednoznacznych odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące dietetyki. Tłumaczy, że nie jest możliwe dokładne zbadanie wpływu odżywiania w określony sposób na człowieka – bo żadnego człowieka nie da się zmusić, aby przez dziesięciolecia jadł w dany sposób bez żadnych zmian w jego stanie psychicznym czy zakresie aktywności fizycznej. Z tego względu jesteśmy w dużej mierze skazani na domysły – jednak Frida Duell wykonała za nas ciężką robotę. Otóż przekopała się przez wszystkie dostępne badania naukowe, wybrała te rzeczywiście wiarygodne i na ich podstawie opracowała krótkie odpowiedzi na wiele nurtujących nas pyta. Tematem rzeczywiście są jedzenie, mity i nauka ujęte w skrótowy skoroszyt.
Czasami brakuje mi tutaj rozwinięcia tematu, sięgnięcia głębiej i wytłumaczenia dlaczego. Ale może to ja jestem zbyt dociekliwa i zawsze chciałabym wiedziećco, skąd, dlaczego i po co. Tę pozycję czyta się w jeden wieczór, bo jest dosyć krótka i o ile nietóre kwestie są już mniej lub bardziej nam znane, to odkryłam również wiele ciekawostek. Wiedzieliście, że jajka ekologiczne mogą być trujące – Frida Duell przekonuje, że lepiej kupować te zwykłe, z wolnego wybiegu. Albo mielone siemię lniane – w wielku krajach miażdżone ziarenka lnu wycofano z obrotu, gdyż spożywane w dużych ilościach mogą zaszkodzić. Niestety autorka rozprawia się też z mitem o pro-zdrowotnym wpływie alkoholu na zdrowie, a szkoda 😉
Przepis na zdrowe dania, okraszone pięknymi zdjęciami
Ta ksiązka to nie tylko analiza badań naukowych dotyczących wpływu odzywiania na nasze samopoczucie. Dietetyczka kliniczna przedstawia nam też kilkadziesiąt przepisów – wszystkie dania sa piękne, proste, a zdjęcia zachwycające. W ogóle wydanie jest przecudowne – świetne grafiki, niemęczący oczu, idealnie dobrany font. Piękna pozycja. Wielkie brawa dla Wydawnictwa Marginesy!
To, do czego mogłabym się przyczepić to cena. Książka kosztuje 49,90 zł – moim zdaniem jest nieco zbyt skąpa na taką kwotę. Oczekiwałam po niej nieco więcej – wielokrotnie miałam poczucie niedosytu – ciekawy temat został ledwie liźnięty, podczas gdy aż prosił się o rozwinięcie. Niemniej – uważam, że to wartościowa pozycja, która pięknie będzie prezentować się na półce.
