Sałatka z kaszą bulgur, botwinką i rzodkiewką
Uwielbiam wiosnę. Jej zapach, jej kolory – kwitnące kwiaty, zielone trawniki, słońce rozświetlające ziemię i mury, widok na park pełen wszelkich możliwych odcieni zieleni. No i to, czym wita mnie na warzywniaku. W końcu! Botwinka, rabarbar, szparagi – chodźcie tu do mnie, tęskniłam za Wami! Dzisiaj przedstawiam Wam tę pierwszą – w towarzystwie młodej rzodkiewki i ziół. Orzeźwiającą, o rozkosznym kolorze – Panie i Panowie – oto przed Wami królowa Botwinka!
Postanowiłam połączyć ją z moim nowym odkryciem – kaszą bulgur. Nie mam pojęcie dlaczego dopiero teraz ją dorwałam, bo jej smak zauroczył mnie od razu! Także jeżeli jeszcze jej nie próbowaliście – gorąco Was do tego zachęcam. Z powodzeniem jednak do tej sałatki możecie wykorzystać kasze jaglaną albo inna ulubioną (np. pęczak). A sama sałatka? Idealna na wiosnę!
Składniki (2-3 porcje):
- ½ szkl suchej kaszy bulgur
- 2 pęczki botwinki (razem z liśćmi i buraczkami)
- 6 rzodkiewek
- szczypiorek (dużo)
- natka pietruszki (dużo)
- 4 łyżki jogurtu greckiego
- 2 ząbki czosnku, wyciśnięte
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Kaszę bulgur zalać wrzątkiem do przykrycia, dodać odrobinę soli. Wymieszać i przykryć. Odstawić na 15-20 minut aż zmięknie.
W tym czasie pokroić drobno botwinkę i zalać ja odrobina wody (zaledwie do przykrycia). Gotować 5-10 minut do uzyskania pożądanego stopnia miękkości. Ostudzić.
Rzodkiewki pokroić na mniejsze kawałki, posiekać sporą ilość szczypiorku i rzodkiewki. Wymieszać z kaszą bulgur i botwinką.
Przygotować sos. Wymieszać jogurt czosnkiem i przyprawić do smaku. Dodać do sałatki i pomieszać.
A Wy próbowaliście już wiosenne nowalijki?
Po sałatke jesienną zapraszam Was tutaj
zrobiłam – świetna sałatka! 🙂 wprowadziłam małe modyfikacje 🙂
ciesze się! podziel się, co z modyfikowałaś, jestem ciekawa 🙂
modyfikacje możesz podejrzeć tutaj: http://fabrykapomyslow50.blogspot.com/2016/05/saatka-z-kasza-bulgur-botwinka-i.html , generalnie inaczej przygotowałam botwinkę oraz użyłam pół na pół jogurt grecki i naturalny 🙂
oczywiście podałam podlinkowanie do Ciebie 🙂
super 🙂 cieszę się, że posłużyłam Ci inspiracją!
Takiej sałatki jeszcze nie widziałam:) Kolor powala! Lubię wszystkie składniki, więc pewnie będzie mi smakować:)
botwina daje cudowny kolor:)
ależ smaka mi na botwinkę zrobiłaś! dorzuciłabym jeszcze sok z limony i jakieś ziarenko… bomba! dzięki za inspirację 🙂
świetny pomysł :), zawsze mam dylemat co oprócz zupy zrobić z botwinki, jutro pędzę do sklepu po botwinkę i działam 🙂
Pysznie i wiosennie.
Super przepis! Wiosenny i lekki. Nie przepadam za botwinką w zupie, ale może taka sałatka by mi podeszła 🙂
spróbuj i daj znać! 🙂
A ja mam odwrotnie. W zupie jak najbardziej, obawiam się raczej inaczej 😉
to w takim razie też trzeba spróbowac to inaczej 🙂