Risotto z dynią i zielonym groszkiem
Dynia, dynia i jeszcze raz dynia. Do znudzenia… chociaż nie, dynia się znudzić nie może. Przecież można ją przygotowywać na tak wiele różnych sposobów i tyle jest jej odmian. A zatem trzeba wykorzystywać sezon – tym razem risotto z dynią i zielonym groszkiem.
Risotto jest niezwykle prostym daniem, a dobrze zrobione powinno wyjść kremowe, pachnące winem i rozpływające się w ustach. Dodatek dyni Hokkaido sprawia, że pachnie jesienią. Aromatyczne, rozgrzewające. Po prostu pyszne.
Składniki (3-4 porcje):
- 1 marchew, pokrojona w kostkę
- ½ cebuli, pokrojonej w kostkę
- 1 szkl ryżu arborio
- 1 mała dynia Hokkaido, bez gniazda nasiennego, pokrojona w kostkę (nie trzeba jej obierać)
- 1 szkl wina białego
- 0,7 l – 1l bulionu
- 300 gr mrożonego groszku zielonego
- 40 gr parmezanu startego
- tymianek, estragon, odrobina gałki muszkatołowej, dużo pieprzu
- natka pietruszki (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Do garnka wlać trochę oliwy i podsmażyć marchew i cebulę przez ok. 2 minuty. Dodać ryż i jeszcze chwilę podsmażać ciągle mieszając. Wlać wino.
Po 2 minutach dodać dynię i gotować 1-2 minuty. Następnie dodawać stopniowo bulion, każdorazowo czekając, aż ryż wchłonie poprzednią porcję. Dodawać bulion i gotować aż ryż stanie się miękki. Powinno to zająć łącznie ok. 20 minut. Przyprawić do smaku i dodać groszek. Gotować jeszcze 5 minut. Zdjąć z ognia, dodać parmezan, wymieszać i posypać natką.
A Wy jak przygotowujecie dynię?
Również uwielbiam dynię i biorę z niej ile mogę jesienią, bo wiosną już na pewno będę za nią tęsknić 😀
sezonowe gotowanie przede wszystkim 🙂
Risotto to świetne danie na jesień! Dyniowe bardzo lubię, nie próbowałam jednak dodatku groszku. Dzięki niemu risotto jest kolorowe i ładnie wygląda 🙂 Dzięki za polecenie mi tego przepisu na Giełdzie Przepisów na moim FB. A pod najnowszym wpisem na moim blogu jest teraz Linkowe Party – gorąco zachęcam Cię do dodawania tam swoim przepisów 🙂
Groszek rzeczywiście potrafi ożywić każdą potrawę, taki mały cudotwórca:) A na linkowe party już lecę 🙂