Dyniowa zupa miso – prosta zupa krem
Wprost ubóstwiam ten dyniowy sezon – za to, na ile sposobów mozna go wykorzystać. I o ile nie jestem wielką fanką zup, to te oparte na tym pomarańczowym warzywie nieustannie mnie zachwycają. Lubię się nimi bawić, mieszać z różnymi dodatkami, dodawać smaki orientalne. Ta dyniowa zupa miso jest niezwykle aromatyczna i bardzo prosta do wykonania.
Prosta zupa dyniowa w stylu azjatyckim
Ta zupa jest banalnie prosta i składa się zaledwi z kilku składników. Bazą jest dynia, bulion (który można zastąpić wodą – wówczas trzeba dodatkowo posolić i popieprzyć) i pasta miso. Zamiast zwykłego rosołu z tofu łączymy ją z kremową zupą krem. Z dodatkami możemy poszaleć – ja udekorowałam ją jogurtem kokosowym, glonami nori, pietruszką (chociaż rekomenduję tutaj kolendrę, której akurat nie udało mi się dostać), ziarnami sezamu, płatkami chilli i granatem. Tak przyozdobiona nie tylko bosko smakuje, ale i świetnie wygląda!
Dyniowa zupa miso
Ilośc porcji: 3-4
Składniki:
- 1 średnia dynia piżmowa
- 2 duże ząbki czosnku
- 5 cm imbiru, obranego
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 1-2 łyżeczki suszonych płatków chilii lub świeżej posiekanej chilli
- 2 łyżki pasty miso
- 750 ml – 1l bulionu (lub wody)
- sok z 1/2 limonki
- opcjonalnie do podania: świeża kolendra lub pietruszka, sezam, śmietanka lub jogurt kokosowy, wodorosty nori, pestki granata
Przygotowanie:
- Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Dynię kroimy na plasterki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skraplamy oliwą z oliwek i pieczemy 30-40 minut do miękkości. Studzimy i obieramy.
- Imbir i czosnek drobno siekamy.
- W garnku rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, dodajemy imbir i czosnek oraz chilli, smażymy 2 minuty. Dodajemy dynię i ciepły bulion lub wodę. Najlepiej dodać najpierw mniej płynu, około pół litra. Następnie ściągamy z ognia i blendujemy, dodając bulionu do osiągnięcia pożądanej konsystencji zupy krem.
- W miseczce mieszamy pastę miso z 3 łyżkami ciepłej wody. Dodajemy do zupy i dokładnie mieszamy. Wykładamy zupę do miseczek i skrapiamy sokiem z limonki.
- Podajemy samą lub z dodatkami: u mnie to kleks z jogurtu kokosowego, świża kolendra (lub ewentualnie pietruszka), sezam i pestki granatu.