Co zobaczyć na Podlasiu – 20 miejsc, które musisz odwiedzić
Pandemia pozwoliła nam przyjrzeć się dokładniej Polsce, która często zaniedbywana nie była brana pod uwagę w planach wakacyjnych. Za granicą zawsze wydawała się ciekawsza, bardziej egzotyczna. Ale właśnie teraz – czas na Polskę! Może zachwyci nas na dłużej – też ma wiele do zaoferowania i czasami wystarczy pojechać na drugą jej stronę, żeby poczuć się tak, jakbyśmy byli w nieco innym kraju. Podlasie to jedno z takich, magicznych miejsc, które zdecydowanie warto odwiedzić. Poniżej przeczytacie o tym, co zobaczyć na Podlasiu – chociaż to zaledwie mały wycinek tego, co ma do zaoferowania.
![Co zobaczyć na Podlasiu](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-229-600x800.jpg)
To co zobaczyć na Podlasiu? Oto moje ulubione miejsca
Co wyróżnia Podlasie od innych miejsc? Slow life, bliskość z naturą, pełen mindfullness, trochę magii i cudowna aura tajemniczości niektórych miejsc. Tutaj naprawde chce się wracać. Dla ułatwienia przeglądu moich ulubionych miejsc podzieliłam je na regiony: północne Podlasie, wschodnie oraz południowo-wschodnie i południowe.
Północne Podlasie – Białystok, rękodzielnicy, puszcze i Twierdza
Zacznijmy od Białegostoku i tego, co ponad nim. My pierwsze dwie noce spałyśmy w mieście i stamtąd wyruszałyśmy na wycieczki na północ. Podlasie najlepiej zwiedza się samochodem, bo do niektórych miejsc nie ma jak dostać się inaczej. Ale nie zrażajcie się! Autobusów jedzi całkiem sporo i część z wymienionych przeze mnie miejsc z powodzeniem zobaczycie czy to piechotą, czy to rowerem czy PKS’em.
Białystok – miasto murali
![Co zobaczy ć na Podlasiu - Białystok](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-45-of-114-600x800.jpg)
Wystarczy jeden dzień, żeby przejść go wzdłuż i wszerz, ale warto zatrzymać się tutaj chociaż na chwilę. Miasto czaruje street artem, który pojawia się na wielu murach, dobrą kawą (zwłaszcza tą w Baristacji) i kilkoma fajnymi miejscami do jedzenia – ale o tym, co na Podlasiu zjeść będzie odrębny wpis. W tym mieście naprawdę warto patrzeć na ściany, mury i w górę. Mieszają się różne style architektoniczne, normą jest odnalezienie ruiny budynku pośród nowych bloków.
![](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-106-of-114-1-600x450.jpg)
![Co zobaczy ć na Podlasiu - Białystok](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-94-of-114-600x450.jpg)
Murali w Białymstoku jest naprawdę mnóstwo i warto zajrzeć na mapkę do Białystoksubiektywnie, żeby złapać je wszystkie.
![Co zobaczyć na Podlasiu Białystok Wyślij Pocztówkę do Babci](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-59-of-114-600x800.jpg)
![Co zobaczyć na Podlasiu Dziewczynka z konewką Białystok](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-99-of-114-600x800.jpg)
![Murale dotyczące tolerancji Białystok](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-105-of-114-600x800.jpg)
Oprócz śledzenia świetnych murali, koniecznie zajdźcie do ogrodów Pałacu Branickich, a potem schowajcie się w cieniu w Parku Planty. Między Pałacem a rynkiem zobaczycie również piękna Bazylikę Mniejszą Wniebowzięcia NMP.
![Co zobaczyć na Podlasiu Pałac Branckich w Białymstoku](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-82-of-114-600x800.jpg)
Po zachodniej stronie warto zobaczyć Pomnik Bohaterów Ziemi Białostockiej (obok jest bardzo smaczne bistro Kwestia Czasu) i przejść się Parkiem Centralnym ze wzgórza na teren Opery i Filharmonii (zwykle można wejść na dach, z którego są super widoki – niestety w czasie pandemii wejście było niemożliwe).
![Co zobaczyć na Podlasiu Opera i Filharmonia w Białymstoku](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-72-of-114-600x800.jpg)
Wreszcie – koniecznie zróbcie sobie spacer ulicą Lipową z rynku aż do bazyliki Mniejszej św. Rocha, która ma świetne położenie widokowe na miasto, a sama jest niezwykle ciekawa architektonicznie.
![Co zobaczyć na Podlasiu Bazylika Mniejsza św. Rocha](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/białystok-114-of-114-600x800.jpg)
Czarna Wieś Kościelna – wieś garncarzy i rękodzielników
Mała wieś położona na trasie z Białegostoku do Augustowa – pełna uroczych drewnianych domków, położona przy Puszczy Knyszyńskiej – świetna na spacer! Ale wyróżnia ją najbardziej to, że to prawdziwe centrum garncarstwa i innego rękodzieła. Znajdziecie tutaj sporo zakładów garncarskich, produkujących tradycyjne siwaki – warto zapukać i poprosić o oprowadzenie, a ze sobą wziąć jakiegoś siwaka na pamiątkę. My odwiedziłyśmy zakład Pawła Piechowskiego, który pokazał nam piece i opowiedział o swojej pracy. A na koniec poczęstował Duchem Puszczy!
![Co zobaczyć na Podlasiu Czarna Wieś Kościelna na Podlasiu](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-43-600x800.jpg)
![Czarna Wieś Kościelna - garncarz](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-51-600x800.jpg)
Rezerwat przyrody Krzemianka
Jadąc dalej na północ, przy głównej drodze kryje się urokliwy rezerwat przyrody Krzemianka – to idealne miejsce na spacer wśród cienia drzew i pierwszy kontakt z prawdziwą Puszczą. Uwaga! Mało miejsc parkingowych – jeżeli się nie zmieścicie wystarczy zjechać do lasu tuż naprzeciwko parkingu, tylko trzeba uważać na konary 🙂
![Rezerwat przyrody Krzemianka](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-70-600x800.jpg)
Biebrzański Park Narodowy – natura przede wszystkim
Pod koniec kwietnia 2020r. ogromny pożar spalił ponad 6 tys. hektarów Parku. Jechałyśmy tam ciekawe tego, jak obecnie to wygląda i byłyśmy niesamowicie zaskoczone tym, że po stratach nie ma prawie śladu! Niesamowite, jak natura szybko się odrodziła. Na zwiedzanie parku warto poświęcić chociaż jeden cały dzień – my niestety nie zdążyłyśmy wiele zobaczyć, nad czym ubolewamy. Pamiętajcie, że do parku wchodzimy z biletem wstępu – najwygodnie kupić go online przez stronę eParki.pl.
Do parku dojeżdża się zwykle piaszczystymi drogami z wybojami, wzdłuż rzeki Biebrzy (choć mozna też zajechać od strony północnej) – i wraca z okropnie brudnym samochodem 🙂 Ale warto! To ogromnie rozległy teren, po którym przechadzają się bociany, a zieleń aż uderza po oczach.
![Biebrzański park Narodowy - co zobaczyć na Podlasiu](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-81-600x450.jpg)
Twierdza Osowiec – fortyfikacje wśród pól i lasów
Jadąc cały czas wzdłuż Biebrzy dojedziecie do Twierdzy Osowiec i położonych obok niej pięknych zielonych terenów, pełnych fortyfikacji. Twierdza powstała w drugiej połowie XIX wieku, nigdy nie została zdobyta. Obecnie część tego terenu należy do wojska.
![Twierdza Osowiec Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-111-600x800.jpg)
![Twierdza Osowiec Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-106-600x800.jpg)
![Twierdza Osowiec Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-93-600x800.jpg)
Tykocin, Kiermusy i Góra Strękowa
Wracając do Białegostoku warto zajechać do Tykocina – małego miasteczka, w którym mozna przyzwoicie zjeść (Opowieści z Narwii), zwiedzić stare domostwo na placu Czarnieckiego, w którym pokazane jest, jak żyło się tutaj w czasach powojennych i zobaczyć Zamek! Znajdziecie tutaj również stary cmentarz żydowski, który obecnie jest praktycznie pustym polem z poukrywanymi gdzieniegdzie nagrobkami – miejsce bardzo melancholijne.
![Tykocin - co zobaczyć na Podlasiu](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-151-600x800.jpg)
![Zamek w Tykocinie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-148-600x800.jpg)
![Stary dom w Tykocinie przy Czarnieckiego 5](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-155-600x450.jpg)
![Stary cmentarz żydowski w Tykocinie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-169-600x800.jpg)
Z Tykocina warto zajechać kawałek dalej do Kiermusów – można tutaj zjeść w pięknej Karczmie Rzym stylizowanej na legendę o Panu Twardowskim (choć szczerze mówiąc nie liczcie na cuda, smaczne to to nie jest), a naprzeciwko zajrzeć do mini Ostoi Żubrów.
![Karczma Rzym w Kiermusach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-173-600x800.jpg)
![Żubry w Ostoi Żubra w Kiermusach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-184-600x450.jpg)
Warto zajechać na połozoną nieopodal Górę Strękową – niech nazwa was nie zwiedzie! „Góra” ma więcej wspólnego z pagórkiem, ale jak na Podlasie – które jest niesamwicie płaskie – to i tak bardzo fajne miejsce widokowe.
![Góra Strękowa Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-205-600x800.jpg)
![Góra Strękowa](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-213-600x800.jpg)
Wschodnie Podlasie – Tatarzy, Zalewy i magia
Wschodnie Podlasie ma w sobie dużo magii, aury tajemniczości i zagadki. Warto odkryć tam niesamowite miejsca położone w lasach i poczuć się jak w nieco innym świecie. Wiecie, że na Podlasiu wciąż można spotkać szeptuchy? To naprawdę nieco inny świat!
Supraśl – tkacze, pyszne jedzenie, zalew
Supraśl to drugie po Białymstoku nieco większe miasto w tym regionie – choć i tak wystarczy na nie jeden dzień, a nawet pół! Warto przejść się ulicą, przy której są położone Domy Tkaczy, odwiedzić Pobazyliański Zespół Klasztorny (oprowadzanie jest za darmo, a zainteresowani takimi klimatami mogą odwiedzić jeszcze Muzeum Ikon) i popływać w Zalewie przy Plaży miejskiej. Do tego koniecznie zjeść w Barze Jarzębinka podlaskie specjały! Pssstt – tutejsze lumpeksy są super wyposażone 🙂
![Domy Tkaczy w Supraślu](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-276-600x800.jpg)
![Supraśl - widok na Zespół klasztorny](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-289-600x800.jpg)
![Zachód słońca w Supraśli](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-307-600x450.jpg)
Bobrowe tamy na rzece Landze
Dość trudne do znalezienia miejsce, ale warte zachodu! Na trasie z Supraśla do Krynek, na drodze 676 trzeba skręcić zaraz za Kopną Górą w lewo, minąć arboretum po lewej i Kopną Górę po prawej, a następnie szukać w żaden sposób nieoznaczonego zjazdu do lasu po prawej stronie – my stawałyśmy dwa razy i dopiero za drugim razem znalazłyśmy prawidłowy zjazd, gubiąc się wcześniej w lesie i walcząc z gzami. Po zaparkowaniu idziemy w stronę rzeki Langi i naszym oczom ukazuje się jeden z piękniejszych widoków, jakie zobaczycie w życiu. Cudownie dzika rzeka poprzekreślana tamami zbudowanymi przez bobry. Żądni przygód mogą przywdziać wysokie kalosze i przejść się wzdłuż rzeki.
![Bobrowe tamy na rzece landze](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-300-600x800.jpg)
Kruszyniany i Zalew Ozierany – czyli Tatarzy i powtór morski
Kruszyniany to wieś położona na Szlaku Tatarskim i absolutne must visit na Podlasiu – tylko tutaj możecie zapoznać się z kulturą tatarską tak dobrze, koniecznie trzeba odwiedzić meczet i posłuchać o religii muzułmańskiej i tym, skąd tatarzy wzięli się w tej części Polski. Za meczetem znajduje się mizar – cmentarz muzułmański, który robi wrażenie. Ludność tatarska wciąż tutaj mieszka, a w Jurcie Tatarskiej możecie spróbować przysmaków Tatarów, które są naprawde pyszne! Jeszcze niedawno były tutaj organizowane festiwale, a obok lokalu była postawiona prawdziwa Jurta – niestety w 2018 był tutaj pożar i obecnie nowy lokal jest odbudowywany, a zjeść można w budynku obok.
![Meczet w Kruszynianach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-404-600x800.jpg)
![Mizar - tatarski cmentarz w Kruszynianach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-409-600x800.jpg)
![wejście do Jurty Tatarskiej w Kruszynianach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-402-600x800.jpg)
Nieopodal Kruszynian znajduje się mały Zalew Ozierany, gdzie można spotkać tajemniczego potwora Łobodę, z którym wiąże się ciekawa legenda. Podobno potwór wypływa tylko podczas nowiu księżyca, kiedy jezioro spowijają mgły. Według miejscowych legend od kiedy potwór przeniósł się z małych jeziorek do nowego zbiornika Ozierany urósł do około 10 metrów. Nie ma sie jednak czego obawiać – podobno jest jaroszem i krzywdy nikomu nie zrobi 🙂
![Potwór Łoboda w Zalewie Ozierany](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-414-600x800.jpg)
Osada proroka Ilji – Wierszalin i Monoteistyczna Świątynia Świata
Nieopodal Kruszynian i Starej Grzybowszczyzny, w samym środku lasu mieści się tajemnicze miejsce, które naprawdę warto odwiedzić pomimo bardzo kiepskiego dojazdu przez lasy. Osada Wierszalin, wybudowana przez samozwańzego proroka Ilję ma w sobie coś magicznego. Teraz to tylko opuszczone budynki, ale za tym miejscem kryje się niezwykle ciekawa historia.
![Osada proroka Ilji - Wierszalin](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-379-600x800.jpg)
To właśnie tutaj, prawie 100 lat temu prorok Eliasz Klimowicz założył swoją wspólnotę, w której przez wiele lat mieszkali jego wyznawcy oraz do której przyjeżdżali pielgrzymi. Wszystko zaczęło się od snu Eliasza, po którego wyjaśnienie udał się na pielgrzymkę w okolice Petersburga, do ojca Joana – od którego otrzymał błogosławieństwo budowy cerkwii, który humorystycznie nazwał go świętym człowiekiem – postronni to usłyszeli i tak zaczęła się legenda, a prorok Iljia uzyskał po powrocie sporą popularność. Zbierał datki na budowę po okolicznych wsiach i wdał się w konflikt z kościołem prawosławnym.
![Osada proroka Ilji - Wierszalin](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-376-600x450.jpg)
Eliasz Klimowicz przepowiadał nadciągający koniec świat, a osada Wierszalin, którą budował w lesie miała być nową stolicą świata – „Nowym Jeruzalem”, w którym znajdą schronienie wszyscy sprawiedliwi. Jak skończyła się przygoda Ilji? Według niektórych podań, prorok – uważany za wcielenie Jezusa – miał zostać na jego wzór ukrzyżowany – według innych miała być to forma zemsty zawiedzionych wyzwnawców za przepowiedzianą dokładną datę końca świata, który nie nastąpił. Ilja jednak zdołał uciec wiernym, a niedługo potem został aresztowany – oskarżono go o działalność antysowiecką i został skazany na 5 lat łagrów.
Mimo to, wiara w proroka Eljasza wciąż istnieje na Starej Grzybowszczyźnie, a osada Wierszalin jest przez niektórych traktowana jako miejsce święte. Obecnie naprzeciwko osady, w miejscu, gdzie miała stanąć druga cerkiew stoi Monoteistyczna Świątynia Świata, która budzi wiele kontrowersji. Na fundamentach cerkwii wyryto w kamieniach symbole każdej religii świata, a samo miejsce ma w sobie coś niepokojącego.
![Monoteistyczna świątynia Świata](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-391-600x450.jpg)
Ruiny Kościoła w Jałówce
Innym niepokojącym i tajemniczym miejscem na wschodzie Podlasia jest Jałówka, położona tuż przy granicy z Białorusią. Znajdują się tam ruiny starego Kościoła gotyckiego, które robią niesamowite wrażenie. Sam kościół nie jest bardzo stary – został wybudowany w 1910r. i został zniszczony przez wojska niemieckie w 1944r.
![Ruiny Kościoła św. Antoniego w Jałówce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-356-600x800.jpg)
Całe miasteczka miało jednak dla w mnie w sobie coś niepokojącego – zaraz przy wjeździe znajduje się stary kościół z odrapanymi murami, na ulicach prawie nikogo nie ma. Niedaleko za ruinami Kościoła mieści się stary, zarośnięty cmentarz – położony tuż pod Lasem Jałowskim, gdzie zaczyna się już granica. Jakoś nie miałam ochoty zostać tutaj zbyt długo 🙂
![Stary cmentarz w Jałówce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-353-600x800.jpg)
Zalew Siemianówka, czyli chwila orzeźwienia
Na orzeźwienie po emocjach związanych w legendami i niepokojącymi miejscami, przy ładnej pogodzie, można zajechać nieco na południe i wykąpać się w Zalewie Siemianówka. Jest tam również wieża widokowa, na która warto się wspiąć – Podlasie generalnie jest niesamowicie płaskie, a punktów widokowych wcale nie ma tak wiele, więc trzeba korzystać z każdej okazji!
![Zalew Siemianówka](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-340-600x450.jpg)
![Zalew Siemianówka - wieża widokowa](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-337-600x450.jpg)
Południowe i południowo-wschodnie Podlasie
Południowe i południowo-wschodnie Podlasie to ogromna dawka natury – takiej, przed którą czuje się respekt i cudownego, sielskiego życia w rytmie slow-life. To właśnie w tej okolicy zatrzymałysmy się na dłużej.
Kraina Otwartych Okiennic – Soce, Puchły i Trześcianka – drewniane domki, okiennice, bociany i cerkwie
Chyba nic nie kojarzy się z Podlasiem bardziej niż drewniane domki z pieknymi, pomalowanymi na różne kolory okiennicami. Koniecznie z drewnianą ławeczką przy ulicy. I bocianem odpoczywającym w gnieździe nad domem.
To właśnie w Krainie Otwartych Okiennic – czyli we wsiach Soce, Puchły i Trześcianka – znajdziemy najwięcej oryginalnej, pięknej zabudowy ze zdobieniami snycerskimi, które wprowadzą w zachwyt każdego. Dla ciekawych tego, jak mieszkało się tutaj onegdaj, we wsi Soce można zwiedzić dwa skanseny – jeden z nich to Muzeum Wsi Soce, prowadzone przez niezwykle energetyczną Panią Sołtys, drugie to prywatny skansenik u Pani Lidii w Ecosoce – gdzie spałyśmy.
![Kraina Otwartych Okiennic - Soce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-237-600x450.jpg)
![Co zobaczyć na Podlasiu Kraina Otwartych Okiennic - Soce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-249-600x800.jpg)
Kraina Otwartych Okiennic to także ogrom lasów, rzek, pól. Szlak bociani – gniazda bocianów są tutaj wszędzie i bardzo łatwo spotkać bociana na polu nieopodal. Do tego zagrody z owcami, stare stodoły i piękne cerkwie – zwłaszcza niebieska cerkiew we wsi Puchły izielona w Trześciance robią wrażenie.
![Co zobaczyć na Podlasiu Cerkiew w Trześciance](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-269-600x800.jpg)
![Co zobaczyć na Podlasiu Wieś Soce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-245-600x450.jpg)
![Okolice wsi Puchły](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-438-600x800.jpg)
![Owce we wsi Soce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-253-600x800.jpg)
Ze wsią Soce, w której spałyśmy przez większość czasu wiąże się ciekawa legenda (Podlasie w ogóle jest pełne legend!). W 1895r. wieś zdziesiątkowała epidemia, z którą mieszkańcy nie mogli sobie poradzić. Jednemu z nim miała ukazać się Matka Boska, która nakazała mężczyznom ustawić w ciągu jednej doby, na czterech rogach wsi kamienne krzyże, a kobietom połączyć je jedną, ciągłą nicią. Po wykonaniu tej czynności epidemia ustała, a kamienne krzyże można podziwiać do dziś dzień.
![Co zobaczyć na Podlasiu Kamienny krzyż wotywny we wsi Soce](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-223-600x800.jpg)
Skit prawosławny w Odrynkach
Niepodal Narwi, przy Krainie Otwartyh Okiennych mieści się jedyna prawosławna pustelnia w Polsce – skit w Odrynkach. Został on założony przez archimandrytę Gabriela, który umarł w 2018r. Od tej pory mieszka tutaj zaledwie kilka osób. Bez problemu natkniecie się tutaj na przewodnika, który z radością opowie o tym miejscu, pokaże jego zakamarki. Ten, z którym rozmawiałyśmy nie ukrywał jednak, że żyje się tutaj dość samotnie i podobno wiele zmieniło się po odejściu gospodarza.
Skit położony jest na odludziu, wokół wije się tylko leniwie rzeka Narew., a skit ze wsią Odrynki łączy drewniana kładka.
![Co zobaczyć na Podlasiu - Skit prawosławny w Odrynkach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-258-600x800.jpg)
![Skit prawosławny w Odrynkach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-259-600x800.jpg)
Puszcza Białowieska i Miejsce Mocy
Puszcza Białowieska to miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić, będąc na Podlasiu. To właśnie tutaj możemy poczuć, że do lasu wchodzi się z pokorą, a natura jest najbardziej niesamowita, kiedy jest mało tknięta przez człowieka. Najlepiej zatrzymać się w Białowieży i wybrać na wycieczkę z przewodnikiem do Obrębu Ochronnego Puszczy, gdzie przy odrobinie szczęścia można zobaczyć Żubry w ich naturalnym środowisku – na ten teren możecie wejść tylko z przewodnikiem! Dobrze jest zadzwonić wcześniej i umówić się na zwiedzanie z grupą – my tego nie zrobiłyśmy i niestety nie było tego dnia żadnych grup zwiedzających.
![Puszcza Białowieska Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-320-600x800.jpg)
W Puszczy warto przejśc się z Białowieży do rezerwatu Pokazowego Żubrów cudowną trasą Żebra Żubra – po drewnianej kładce. Niesamowity las rozciągający się wokół nas, który zmienia się co chwila w całkiem inny. Fantastyczne miejsce.
![Puszcza Białowieska Podlasie](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-326-600x800.jpg)
Dla ciekawych tajemniczych miejsc – w Puszczy znaleźć można Miejsce Mocy (obecnie jest prosto oznaczone na mapie google). Nie da się podjechać pod nie samochodem, trzeba zaparkować na parkingu nieopodal i zrobić sobie krótki spacer. Tutaj można nabrać sił na dalsze zwiedzanie, bo według radiestetów i parapsychologów miejsce to wyróżnia się silnym i pozytywnym promieniowaniem. W miejscu tym rosną dziwnie powykrzywiane drzewa, a wokół „wyrasta” sporo kamieni. Obecnie jest tutaj również niewielka wieża widokowa. Nie wiem czy to siła sugestii, ale w jednym miejscu naprawdę poczułam tam, jak przechodzą mnie prądy!
![Miejsce Mocy w Puszczy Białowieskiej](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-335-600x450.jpg)
Narwiański park Narodowy i Góra Strękowa
Skoro już o Narwii mowa to koniecznie trzeba zajechać jeszcze na południowy zachód Podlasia i zwiedzić Narwiański Park Narodowy. Jest położony na mokradłach, a trasę przecina co chwila rzeka, przez którą trzeba przeprawić się wsłanoręcznie przeciaganymi promami. Niesamowity spacer i widoki! Taka przesteń, zieleń, bociany i ptactwo. Pamiętajcie, że tutaj również potrzebujecie posiadać bilet wstępu! Można kupić go online albo w kioskach w Waniewie i Śliwnie, skąd zaczyna się trasa.
![Narwiański Park Narodowy](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-139-600x450.jpg)
![Narwiański Park Narodowy](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-128-600x450.jpg)
Gdzie się zatrzymać?
Na Podlasiu warto poszukać miejsca na nocleg w jednej z wielu agroturystyk, których znajdziecie mnóstwo w każdej wsi. My pierwsze 2 noce spędziłysmy w Białymstoku (niestety nie mogę polecić naszego noclegu..), kolejne 4 we wsi Soce i ostatnią we wsi Puchły. I oba ostatnie noclegi polecam w 100%.
We wsi Soce spałyśmy u Panii Lidii w Ecosoce – przepiękne miejsce i przemiła gospodyni. Na ogrodzie znajduje się jej prywatny skansen i miesca do robienia grilla czy zjedzenia kolacji. Na pietrze są 3 pokoje ze wspólną łazienką. U Pani Lidii można zamówić również śniadania i obiady i porozmawiać o życiu – a nawet kupić tomik jej wierszy i nakarmić owce za płotem! Za nocleg w pokoju 3-osobowym płaciłyśmy 50 zł za dobę.
![Widok z domku Ecosoce w Socach na mgłę Podlaską](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-371-600x450.jpg)
Ostatni nasz nocleg był w Puchłach 62 w Gospodarstwie Agroturystycznym Raducha. Przepiękne miejsce, gdzie macie wybór od miejsc campingowych na rozbicie namiotu przez proste domki po drewniany domek z sauną. My spałyśmy w tym ostatnim, tuż naprzeciwko domu gospodarzy i zostałyśmy przywitane ciepłą herbatą i pysznymi racuchami. Cały wieczór spędziłyśmy na rozmowach z właścicielami, którzy są niezwykle ciekawymi ludźmi i potrafią godzinami opowiadać o okolicy. Za nocleg w domku, który miałyśmy cały dla siebie zapłaciłysmy 45 zł za dobę od osoby. Dodatkowo wykupiłyśmy absolutnie przepyszne śniadania za bodajże 20 zł od osoby, warto było!
![Nocleg w Gospodarstwie Agroturystycznym Raducha w Puchłach](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-433-600x800.jpg)
Co zobaczyć na Podlasiu? Wszystko, co tylko dacie radę! To magiczne miejsce, do którego chce się wracać
Podlasie to niezwykle tajemnicza i cudowna kraina. Niby wciąż Polska, ale jednak czułam się tu trochę jak w innym świecie. Jest tutaj wolniej, spokojniej, sielsko i błogo. I kiedy pytacie co zobaczyć na Podlasiu ja mogę jeszcze dodać, że najwazniejsze to poczuć klimat i piękno tego miejsca. Tutaj możemy się zbliżyć do natury, jak nigdzie indziej, poczuć respekt do dzikiej puszczy, w której wciąż można spotkać wilki i żubry i popatrzeć na bociany przecinające co chwila niebo. Jest przy tym pełne tajemnic, legend i ciekawych historii, mieszających się wyznań i kultur – od katolicyzmu, przez prawosławie po muzułmanizm. I jest pyszne! Ale o tym w kolejnym wpisie …
Byliście na Podlasiu? Wybieracie się?
Jeżeli skorzystaliście z jakichś moich wskazówek albo macie pytania będzie mi ogromnie miło, jeżeli dacie znać w komentarzu albo oznaczycie mnie na Instagramie dodając #flymetothespoon albo oznaczając @flymetothespoon.
Jeżeli chcecie być na bieżąco z tym, co pojawia się na blogu gorąco zachęciam do śledzenia mnie na Instagramie i Facebooku!
![Co zobaczyć na Podlasiu - podlaska mgła](https://flymetothespoon.com/wp-content/uploads/2020/08/Podlasie-363-600x800.jpg)
Jeżeli macie ochotę na inne wycieczki po Polsce zachęcam do odwiedzenia Winnicy Moderna koło Trzebnicy albo Bzowej Ostoi w Kraskowie!