Nachosy z szarpanym jackfruitem i salsą ananasową

Drukuj

Co powiecie na imprezowe nachosy na bogato w wersji vege? 🥑 We współpracy z marką Casa de Mexico przygotowałam dla Was chrupiące nachosy z szarpanym jackfruitem, salsą ananasową i awokado – taki talerz obfitości będzie idealny na imprezę albo jako przekąska na seans filmowy! Kolorowe, letnie, pełne mega smaków – spróbujecie?

Nachosy z szarpanym jackfruitem i salsą ananasową

Ilośc porcji: 2-4

Czas przygotowania: 25 minut

Rodzaj: wegańskie, wegetariańskie, bez laktozy, bez glutenu

Składniki:

• 1 opakowanie nachosów od Casa de Mexico
• 4 łyżki zielonej salsy od Casa de Mexico (można pominąć)
• 1/2 awokado
• 4 łyżki czarnej fasoli z puszki
• kilka liści świeżej kolendry
• kilka papryczek jalapeno

Składniki na szarpanego jackfruita:

• 1/2 puszki jackfruita bez dodatkuu cukru od De care
• 2 łyżki czerwonej srirachy od House of Asia
• 2 łyżki sosu worcestershire lub sosu sojowego
• 2 łyżeczki papryki wędzonej słodkiej
• sok z 1/2 cytryny
• 1 łyżka oleju sezamowego
• 1 łyżka syropu klonowego lub cukru trzcinowego

Składniki na salsę ananasową:

• 1/2 świeżego ananasa
• 6 pomidorków koktajlowych
• 1/2 czerwonej cebuli
• sok z 1/2 limonki lub cytryny
• 1 łyżeczka mielonej kolendry
• 1 łyżka świeżej posiekanej kolendry
• sól, pieprz 1 łyżka oliwy z oliwek

Przygotowanie:

• Jackfruita odsączamy i kroimy w małe kawałki. Podsmażamy chwilę na oleju sezamowym, dodajemy wymieszane składniki sosu i pół szklanki wrzątku i smażymy jeszcze 5 minut, szarpiąc po tym czasie na mniejsze kawałki.
• Ananasa kroimy w drobną kostkę, cebulę drobno siekamy, pomidorki kroimy w ćwiartki – mieszamy z przyprawami i ziołami.
• Na talerzu wykładamy nachosy. Na to układamy jackfruita, zieloną salsę verde, salsę ananasową, fasolę, jalapeno plasterki awokado i posypujemy kolendrą.

SMACZNEGO!

Jeżeli chcecie być na bieżąco z tym, co pojawia się na blogu gorąco zachęciam do śledzenia mnie na Instagramie i Facebooku! A jeżeli masz ochotę na więcej przepisów zachęcam Ciebie gorąco do zakupu mojego e-booka „Słodki przemyt”.